Przegląd szafy vs. “sentymentalny uparciuch”

Przegląd szafy vs. “sentymentalny uparciuch”

przegląd szafy

O przeglądzie szafy pisałam już kilkakrotnie. Natomiast temat ten wzbudza cały czas wiele emocji, dlatego postanowiłam rozłożyć na czynniki pierwsze kwestię tzw.”SENTYMENTALNEGO UPARCIUCHA” , który czasami w nas siedzi!

Dlaczego właśnie o tym dziś?

Zostałam zainspirowana przez jedną z Dziewczyn, moich Klientek, która była do niedawna przedstawicielką grupy, nazwanej przeze mnie roboczo – “SENTYMENTALNY UPARCIUCH”.

Napisałam była, ponieważ kiedy zapytałam Ją po kilku dniach po naszej sesji jak się czuje, odpowiedziała tak, cyt: „Gabrysiu, na pewno nastąpiło rozszczelnienie”.

Ale zacznijmy od początku 🙂

Jaki jest nasz “SENTYMENTALNY UPARCIUCH “?

  • chciałby, ale się boi
  • przywiązuję się do rzeczy
  • nie ma odwagi pozbyć się ich ze swojej szafy
  • bardzo długo zajmuje mu czas od podjęcia decyzji do realizacji
  • lubi gromadzić ubrania
  • zakupy często są nieprzemyślane, pod wpływem impulsu

O co najczęściej pyta nasz bohater?

  • co zrobię jak zostanę z pustą szafą?
  • co zrobić z ciuchami, które zostaną wyrzucone, a są dobrej jakości?
  • jakie są metody na takiego uparciucha jak ja, który nie chce pozbyć się starych rzeczy?

Co na to odpowiadam?

NIGDY nie zdarzyło się, że zostawiłam klienta z pustą szafą, ponieważ nie uważam, że jest taka konieczność. Zawsze w szafie znajdują się rzeczy, które spokojnie można wykorzystać tj. dokupując pasujące elementy. Jeśli rzeczy są dobrej, jakości, niezniszczone – tym bardziej trzeba je wykorzystać.

Oczywiście zdarza się, że w szafie są rzeczy zupełnie nowe, które nigdy nie miały możliwości prezentacji na sylwetce – wspólnie zastanawiamy się dlaczego tak jest…

Najczęściej okazuje się (analiza kolorystyczna), że kolor jest zupełnie nietrafiony bądź krój ubrania zupełnie nie pasuje naszej sylwetce.

Wtedy takie „nietrafione” ciuchy w dobrym stanie trafiają najczęściej do plastikowych worków bądź kartonowych pudełek.

Co można zrobić z takimi niechcianymi ciuchami?

  • oddać do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej (zawsze z miłą chęcią zostają przyjęte). 
  • zrobić paczkę do Domu samotnej Matki
  • obdarować Mamę, przyjaciółkę – jeśli wiesz, że ciuchy będę pasować
  • porobić zdjęcia i wystawić do sprzedaży (wymaga to jednak od Ciebie trochę pracy i cierpliwości)
  • zorganizować babski wieczór i zrobić tzw. „wymiankę” – bardzo fajny sposób na miły wieczór z koleżankami 🙂

Szafa Uparciucha

W takiej szafie często zdarza mi się znaleźć ubrania jeszcze z tzw. zamierzchłych czasów, które pamiętają czasy liceum, studniówkę, studia itd.

Ubrania, które dawno już przykrył kurz, wyszły z mody itd., rzeczy, które leżą i czekają nie wiadomo na co….Nazywam je ubraniami sentymentalnymi – z jakiś powodów bardzo trudno się ich pozbyć….

Co najczęściej słyszę?

  • Bo może jeszcze kiedyś założę…?
  • Bo może córce kiedyś pokażę…?
  • Bo mi szkoda….
  • Bo mam dobre wspomnienia….
  • Bo może jeszcze schudnę…..?
  • Bo było drogie….

Jakie wtedy zadaję pytanie?

Na ile wierzysz w to, co mówisz w skali od 1 do 10 ?

Po takim pytaniu, jest chwila zawahania …..i w 99% następuje bardzo ekspresyjna i zdecydowana odpowiedź –

TAK, WIEM, BEZ SENSU TO TRZYMAM! NIGDY TEGO JUŻ NIE ZAŁOŻĘ ! DOBRA, NIE BĘDĘ SIĘ JUŻ UPIERAĆ-  WYRZUCAM!!!

przegląd szafy RSMB

I właśnie wtedy następuje to zacytowane na początku  „rozszczelnienie”, które z moich obserwacji jest TYLKO początkiem dobrego….Bo tak naprawdę to Ty decydujesz kiedy zrobisz ten pierwszy KROK!

A jak jest u Ciebie? Ile masz w sobie z tego “SENTYMENTALNEGO UPARCIUCHA”? 

Kiedy zrobisz ten pierwszy KROK?

 

Życząc bardzo udanego tygodnia pozdrawiam serdeczne 🙂

Gabriela Dmowska

Comments are closed.